Large_58164

  • Slumdog. Milioner z ulicy

  • Producent:Monolith
  • Kategoria:Filmy Blu-ray » dramat
  • Dostępność: Przedsprzedaż - wysyłka w dniu premiery !!

Cena: 99,99 zł






Thumb_40519919
108,99 zł
Thumb_57357
99,91 zł
Thumb_40521352
108,99 zł
Thumb_57321
59,90 zł
Thumb_40520898
108,99 zł




Autor: Marcin Pietrzyk - Filmweb Ocena: 5
Dodano: 2009-07-21 09:40:38
"Slumdog. Milioner z ulicy" przybywa w chwale jednego z najważniejszych filmów ubiegłego roku. Co równie istotne, jest to obraz powstały za niewielkie pieniądze, którego dystrybucją na początku nikt nie był tak naprawdę zainteresowany. Teraz jest zaś fenomenem, a cały świat zdaje się być w nim zakochany. Hollywood lubi takie historie i nie zdziwiłby mnie fakt, gdyby kiedyś powstał o tym film. 

Sama historia jest dość prosta i naiwna. Młody uczestnik hinduskiej wersji "Milionerów" jest o krok od głównej wygranej. Jednak tuż przed ostatnim pytaniem pada sygnał końca programu. Chłopak zamiast przygotowywać się do następnego odcinka, zostaje aresztowany i brutalnie przesłuchiwany przez policję. Istnieje podejrzenie, że oszukiwał. Jak bowiem dzieciak ze slumsów może znać odpowiedzi na wszystkie pytania? Otóż może, jeśli każde pytanie to rozdział z jego życia. Tak oto poznajemy przeszłość bohatera, chwile radości i wielkiego smutku, ale przede wszystkim historię jego miłości. 

Pod względem fabuły "Slumdog. Milioner z ulicy" ginie w tłumie przeciętności. Jednak - jak powie wam każdy dobry gawędziarz - sukces historii nie zależy od tego o czym się opowiada, lecz jak się to czyni. I to jest mocna strona obrazu Danny'ego Boyle'a. Reżyser wraz z operatorem Anthonym Dodem Mantle'em i montażystą Chrisem Dickensem stworzyli żywą, dynamiczną, eklektyczną, a przez to całkowicie wyjątkową opowieść filmową. Fantastycznie sfilmowane slumsy Bombaju, ciekawe rozwiązania techniczne, jeśli chodzi o łączenie obrazu cyfrowego z tradycyjnym filmem, innowacyjny montaż i absolutnie bezbłędna ścieżka dźwiękowa sprawiają, że "Slumdog. Milioner z ulicy" żyje własnym życiem. Jest w nim energia, dynamika, radość i smutek. Odwołując się do stylistyki Bollywood, nie jest parodią ani dziwaczną hybrydą, lecz obrazem jak najbardziej unikalnym. 

Sukces "Slumdog. Milioner z ulicy" jest ważnym znakiem czasu. Być może w innych realiach film przeszedłby bez większego echa, jak to miało miejsce chociażby z "Milionerami" - poprzednią familijną historyjką Boyle'a. Jednak w czasach kryzysu finansowego, kiedy pewny świat staje się coraz bardziej chaotyczny i wrogi, "Slumdog" jest niczym gorejący snop nadziei ogrzewającej skute trwogą dusze. To typowy 'crowd pleaser' zrealizowany ku pokrzepieniu serca. I rzeczywiście krzepi! Historia bohatera, który dzięki swej niezłomności, pozytywnemu nastawieniu i wierze przetrwał trudny okres, wyszedł na prostą i zwyciężył to opowieść, w którą wierzyć chcą miliony, bo skoro jemu się udało to i widzom też może. 

Boyle trafił w dziesiątkę i dał widowni to, czego potrzebowała. Jeśli zatem potrzebujecie naładować baterie pozytywną energią, nie zwlekajcie i wybierajcie się na "Slumdoga". 



Marcin Pietrzyk